Kwarantanna i co dalej?

Udostępnij

Wyjeżdżasz na urlop i obawiasz się, że będziesz miał pecha w postaci kwarantanny? Oto odpowiedź co to oznacza z punktu widzenia prawa pracy i kosztów?

Jeżeli pracownik zostanie objęty kwarantanną przed zaplanowanym urlopem, to pracodawca jest zobowiązany przesunąć ten urlop na termin późniejszy. Nie może więc być tak, że urlop wypoczynkowy rozpoczyna się w okresie odosobnienia w związku z chorobą zakaźną. Jeżeli zaś w trakcie urlopu pracownika dojdzie do objęcia go odosobnieniem, to od tego dnia pracownik nie jest już na urlopie (a na L4), natomiast w późniejszym terminie pracodawca ma obowiązek udzielić niewykorzystaną część urlopu.

Za czas niezdolności pracownika do pracy wskutek odosobnienia w związku z chorobą zakaźną pracownik zachowuje prawo do 80% wynagrodzenia. Przez 33 dni lub 14 dni (pracownicy powyżej 50 roku życia) będą więc otrzymywać „normalne” wynagrodzenie chorobowe od pracodawcy. Po upływie tego okresu pracownik będzie otrzymywał zasiłek chorobowy z ZUS. Zgodnie z przepisami ustawy zasiłkowej na równi z niezdolnością do pracy z powodu choroby traktuje się niemożność wykonywania pracy w wyniku decyzji wydanej przez właściwy organ albo uprawniony podmiot na podstawie przepisów o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi.

Nowego koronowirusa nie ma co prawda wymienionego w ustawie o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, ale na przykład Minister Zdrowia może z tej okazji wydać rozporządzenie opisujące szczegółowy sposób postępowania. Dodatkowo inspekcja sanitarna czy lekarz mogą nałożyć na pracownika obowiązek kwarantanny w przypadku podejrzenia choroby zakaźnej. Nawet, jeżeli pracownik odmówi poddania się kwarantannie, to istnieje możliwość zastosowania środków przymusu bezpośredniego.

Art. 48 ust. 11 ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych mówi, że w przypadku kwarantanny za pierwsze trzy doby pobytu w hotelu czy pensjonacie płaci organizator turystyki, czyli biuro podróży. Kwarantanna trwa jednak co najmniej 14 dni. Co z resztą przymusowego pobytu w hotelu? O tym przepisy niestety już nie mówią. Zwykle koszty przedłużenia pobytu ponoszą sami goście. W tym jednak wypadku nie przebywają w hotelu z własnej woli ani na podstawie umowy. Koszty ponoszą na ogół władze lokalne lub państwowe, które organizują kwarantannę. Żądanie pieniędzy od turystów nie znajdowałoby podstawy prawnej i byłoby nie do przyjęcia także w aspekcie społecznym. Gdyby jednak hotel wymagał od gości opłaty za kwarantannę prawnicy proponują odmówić i w razie dochodzenia należności powołać się na konieczność jej odbycia. To pewniejsza droga niż opłacenie rachunku i próba dochodzenia zwrotu na zasadzie odszkodowania od odpowiedzialnego podmiotu w obcym kraju.

W przypadku organizacji wypoczynku na własną rękę ustawa o imprezach turystycznych tego nie obejmuje. Za pobyt płacą więc sami turyści lub władze lokalne, które poddały ich kwarantannie. Dotyczy to także pierwszych trzech dni przymusowego pobytu w hotelu, pensjonacie czy na statku.

ARTUR FILDEBRANDT
ZZ Kadra Pniówek

Udostępnij